niedziela, 19 czerwca 2011

Bycie oszczędnym czy oszczędzanie? Jaka jest różnica i co przyniesie nam lepsze efekty?

        Wiadomo, że te dwa pojęcia wiążą się z finansami. Tylko pytanie brzmi: Czy rzeczywiście w praktyce te dwa słowa mają to samo znaczenie czy też nie? Na pierwszy rzut oka wydaje się, że tak. Po części się z tym zgodzę, ale czy rzeczywiście wśród naszego społeczeństwa te określenia oznaczają to samo?
        Z moich doświadczeń wynika, że nie do końca – są pewne różnice, które pomimo tego, że jesteśmy oszczędni w efekcie nie dają nam określonych rezultatów w postaci odłożonych pieniędzy. Dlatego też w skrócie poniżej postanowiłem przybliżyć ten temat.


        Każdy pracuje, czego wynikiem jest nasza comiesięczna pensja. Każdy z nas musi żyć, więc te pieniądze konsumujemy. Różnica polega na tym, co w efekcie zostaje nam w kieszeni na koniec miesiąca.

        Odwołując się do wcześniejszego artykułu mojego autorstwa

Oszczędzanie polega na tym, aby zapłacić sobie w pierwszej kolejności, najlepiej 10% z naszych zarobionych pieniędzy i zapomnieć o nich(tymi pieniędzmi zabezpieczamy naszą przyszłość). To, co nam zostaję, czyli 90% naszej pensji przeznaczamy na życie i opłaty, które musimy uiścić.

        Natomiast bycie oszczędnym polega na tym, iż oszczędzamy na wszystkim. Będziemy kupowali tańsze produkty. Będziemy porównywali ceny w różnych sklepach i wybierali te, które oczywiście są tańsze. Taką osobę będą interesowały w dużej mierze przeceny, okazje sklepowe. Tylko jedynym błędem, jaki taka osoba robi to oszczędzone pieniądze zamiast odłożyć to przeznacza na kolejne produkty. W efekcie końcowym nasze oszczędności na naszym koncie nie pojawiają się, ponieważ całą pensję konsumujemy.

        Więc przeanalizujmy swoje finanse i zastanówmy się czy nie postępujemy właśnie w ten sposób. Bycie oszczędnym jest bardzo dobrą cechą, do której trzeba tylko dołożyć tą jedną zasadę:  Jeśli zaoszczędziłeś to odłóż te pieniądze.

Brak komentarzy: