sobota, 18 czerwca 2011

Jak w prosty sposób wybudować swoje bezpieczeństwo finansowe i cieszyć się życiem?

Każdy z nas, na co dzień marzy o dużych pieniądzach, ale czy to prawda? Czy pieniądze są naszym celem samym w sobie? Sądzę, że nie, ponieważ u większości ludzi prawdziwy cel związany jest ze szczęściem. Tak, każdy w życiu chce być szczęśliwy i każdy dąży do tego, aby tak się stało.

        To teraz pytanie brzmi, co tym szczęściem jest dla każdego z nas? Przypomnijmy sobie lata młodości gdzie nie byliśmy zmuszeni do życia w dorosłym świecie. Wówczas każdy z nas miał swoje marzenia, swoje pasje, które realizował w życiu. Wróćmy więc wszyscy teraz, chociaż na chwilę do tego czasu i zweryfikujmy, co się stało z tymi marzeniami. Zadajmy sobie pytanie czy je
zrealizowaliśmy? Czy je realizujemy? Zauważcie, że w większość z nas rezygnuje z siebie, ze swoich pragnień, gdy wkracza w dorosłe życie. Kończymy szkołę, zakładamy rodzinę i każdego wówczas dopada obowiązek i odpowiedzialność za najbliższych. Chcemy im zapewnić wszystko, co potrzebne do normalnego życia. Zauważmy jednak, że obecna sytuacja rynkowa nie sprzyja nam do realizacji siebie. Wiele młodych osób po studiach nie może znaleźć pracy, a jeśli ją znajdzie nie może być w stu procentach pewna czy za chwilę jej nie straci. Dlatego jeśli nie posiadamy jakiegoś zabezpieczenia w postaci oszczędności, które nawet w sytuacji, gdy stracimy źródło dochodu pozwolą nam przez okres od 6 do 12 miesięcy spokojnie sobie żyć, to nie możemy sobie pozwolić na to, aby to źródło dochodu stracić. Aby siebie utrzymać i najbliższych musimy pracować, wówczas szukamy pierwszej lepszej pracy, która nie zawsze jest naszą wymarzoną pracą z pracodawcą, który szanuje pracownika!

        Dlaczego nie mamy oszczędności, które stawiają nas na wygranej pozycji? Dlatego, że nikt nas tego nie uczył w przeszłości. Każdy z nas jest kształtowany od dziecka - jeśli w sytuacji, gdy dostawaliśmy od rodziców kieszonkowe, co z nimi robiliśmy? Zazwyczaj wszystko się rozchodziło w szybkim tempie na przyjemności, które mogliśmy mieć tu i teraz - nabraliśmy nawyku wydawania pieniędzy! Teraz w dorosłym życiu dostając pensję płacimy wszystkim dookoła zaczynając od codziennych rachunków kończąc często na kredytach. A jeśli nawet odkładamy pieniądze to nie po to, aby się zabezpieczyć tylko po to, aby kupić nowe auto, telewizor itd. Konsumujemy to wszystko, na co dzień, z tygodnia na tydzień, z miesiąca na miesiąc. A moje pytanie brzmi, czy płacisz sobie, aby w przyszłości żyć godnie? Abyś mógł realizować swoje marzenia? W tym wypadku jedyną rzeczą, którą możemy zrobić to nawyk wydawania zamienić na nawyk odkładania pieniędzy.

Podam państwu pewne rady:
-Jeśli Twoim celem jest bycie KOMPLETNIE GOŁYM - nie odkładaj sobie nic, wręcz przeciwnie wydawaj więcej niż zarabiasz, a co najważniejsze zaciągaj pożyczki, które będziesz spłacał przez cale życie!
-Jeśli Twoim celem jest bycie BIEDNYM - nie odkładaj sobie nic, wydawaj wszystko co zarabiasz!
-Jeśli Twoim celem jest bycie ŚREDNIOZAMOŻNYM - z pieniędzy, które zarabiasz odłóż sobie od 5 do 10%
-Jeśli Twoim celem jest bycie ZAMOŻNYM - z pieniędzy, które zarabiasz płać sobie w pierwszej kolejności od 10 do 15%
-Jeśli Twoim celem jest bycie Bogatym - z pieniędzy, które zarabiasz płać sobie w pierwszej kolejności od 15 do 20%

Pamiętajcie!

"Nie staniesz się bogaty dzięki pieniądzom zarobionym, tylko dzięki tym, których nie wydasz"

Oczywiście oszczędzanie jest pierwszym krokiem do lepszego życia. Drugim krokiem jest umiejętność pomnażania tych pieniędzy. Tutaj zachęcam wszystkich państwa do zdobywania wiedzy na ten temat. Korzystajcie z różnych szkoleń, książek finansowych, aby wasza świadomość w kwestii inwestowania wzrosła, abyście byli świadomymi inwestorami. Gwarantuje wam, że podchodząc w ten sposób do finansów efekty w perspektywie czasu się pojawią. Co za tym idzie? Będziecie lepiej zarządzać swoimi finansami, a jeśli mamy dobrze poukładane finanse życie jest spokojniejsze i piękniejsze. Będzie wówczas każdy z was PANIĄ/PANEM swojego życia. W takiej sytuacji, kto wam przeszkodzi w realizacji marzeń? Kto wam zabroni cieszyć się życiem? To będzie zależało już tylko od was!

1 komentarz:

Jacek pisze...

Trudno nie zgodzić się z myślą przewodnią wpisu – wiele osób zachłysnęło się konsumpcjonizmem i nie tworzy sobie tzw. poduszki finansowej, na „czarną godzinę” i, często niezależnie od osiąganych dochodów, żyje z dnia na dzień. Jak zostało wspomniane w tekście, warto odkładać z każdym miesiącem część zarobionych pieniędzy i przygotować sobie jej zapas na tyle duży, by móc spokojnie przeżyć przynajmniej 6 miesięcy w razie utraty stałego zatrudnienia.